Poczekajcie, ja wam jeszcze pokażę! – pomyślałam.
Zmotywowana przez Prezesa na ostatnim czwartku biegowym ( teraz wiecie dlaczego warto chodzić na czwartki biegowe) postanowiłam utrzeć im nosa.
Co tam 3,5 km, nię będę się rozmieniać na drobne…
Sobota, Skoki, dystans 5 km.
Stałam na starcie, a w oczach miałam ich zadowolone miny…
Gdy dobiegłam do mety, wiedziałam że zdjęłam im ten pobłażliwy uśmieszek wyższości z twarzy 🙂
Jak teraz wyglądają Wasze sukcesy w kategoriach wiekowych?
Ja nie walczyłam o kategorię wiekową, byłam trzecią kobietą na mecie.
OPEN, chłopcy, OPEN !
Teraz będziecie minimalizować mój sukces, że niby Skoki to mały, niszowy bieg? A Trzemeszno to niby ogólnoświatowa impreza biegowa???
Tak, poprawiłam sobie samopoczucie 🙂
OPEN, chłopcy, OPEN !
Asia Basińska
P.S.
Mam nadzieję że nie wzięliście sobie chłopcy tego do siebie, przecież wiecie że Was wszystkich podziwiam, uwielbiam, a jednego to nawet więcej 🙂
Liczę na Wasze poczucie humoru i mimo krótkich dystansów biegowych, wielkiego dystansu do siebie 🙂