15 lutego z berlińskiego lotniska szesnastoosobowa grupa Altomowców wyruszyła w kolejny biegowy trip aby następnego dnia już na hiszpańskiej ziemi bić się o jak najlepsze rezultaty oraz siać sławę gnieźnieńskiego klubu na półwyspie iberyjskim.

W przeddzień zawodów odebraliśmy pakiety startowe. W klasycznym worku na buty otrzymaliśmy koszulkę, batonik oraz materiały reklamowe wraz z informacjami od organizatora. Ciekawym rozwiązaniem było zatrudnienie jednego z wolontariuszy do robienia zdjęć przed ścianą z logiem zawodów. Z praktycznego pomysłu realnie skorzystaliśmy.

W dniu zawodów po lekkim śniadaniu ruszyliśmy metrem w okolice start/meta. Po zdaniu rzeczy do depozytu, rozgrzewce ustawiliśmy się w swoich strefach startowych. Logistycznie ciężko było się do czegoś konkretnego przyczepić. Ciekawostką np. byli zające na czasy 1:15 oraz 1:20. Jak się później okazało poziom sportowy był wysoki i wielu biegaczy podczas wyścigu z pomocy peacemakerów skorzystało. Trasa była ciekawa, nie obfitowała w trudne podbiegi a pogoda niedzielnego przedpołudnia dopisała.

Nasi zawodnicy zaprezentowali się następująco:
614. Bartosz ALEKSANDROWICZ 1:18:59
769. Andrzej KRZYŚCIN 1:20:35
1209. Marcin ORLIKOWSKI 1:24:05
1239. Norbert WOJCIECHOWSKI 1:24:15
1304. Przemysław ORCHOWSKI 1:24:36
1417. Krzysztof SKRZYPCZAK 1:25:24
2245. Piotr STEFAŃSKI 1:29:34
11328. Sławomir KOŚCIELSKI 1:57:01
17552. Joanna BASIŃSKA 2:26:59
17554. Leszek WOJTASZAK 2:27:00
17555. Bogumiła ORLIKOWSKA 2:27:00
17556. Agnieszka GUBAŁA 2:27:00

Każdemu z nich należą się wielkie gratulacje. Wielu poprawiło swoje życiówki, dla niektórych był to piękny debiut na dystansie półmaratonu a każdy przywiózł ze stolicy Katalonii fantastyczne wspomnienia. Po biegu był czas na zwiedzanie oraz przyjemności dla ciała i ducha.

Ciekawostką jest również to, że nie sami biegacze uczestniczyli w ostatniej wycieczce, było z nami również pięciu kibiców.

Pozdrawiam Bartek