Każdemu biegaczowi, zwłaszcza specjalizującemu się w biegach maratońskich dobrze znany jest najstarszy maraton w Europie.
Koszycki Maraton Pokoju wystartuje 1 października 2023 roku i będzie to 100 edycja tego biegu.
Zazwyczaj na początku roku snujemy plany i cele na nowy rok. My biegacze określmy starty w potencjalnych biegach.
Jeżeli jeszcze nie jesteście przekonani czy maraton w Koszycach jest dla Was, koniecznie przeczytajcie relację naszego klubowego kolegi Marka, który brał udział w 99 edycji tego biegu.
Marek gorąco poleca udział w tym maratonie i być może nakłoni Ciebie do wystartowania w Słowacji.
„Start w Koszycach „chodził” nam po głowie już od dłuższego czasu. W końcu to najstarszy bieg w Europie!
2 października 2022 r. według oficjalnych danych, odbyła się 99 edycja biegu. Liczba jest jednak trochę myląca, bowiem Słowacy liczą według lat kalendarzowych począwszy od pierwszego biegu, który odbył się w 1924 roku, a nie rzeczywistą liczbę zawodów. Wiadomo bowiem, że bieg nie odbył się w roku 1938 i następnie w 1940, a w roku 2020, z uwagi na pandemię, pobiegła tylko niewielka grupa „zawodowców”.
Wreszcie udało się i w tym roku, po wielogodzinnej jeździe samochodem, nasza 3-osobowa drużyna biegowa zameldowała się w Koszycach.
Ładne miasto z bogatą historią, piękną starówką i gotycką katedrą świętej Elżbiety pokrytą kolorową dachówką.
W sobotę odbiór pakietów startowych. Krótka lektura historii biegu i miła niespodzianka. Wśród zwycięzców nazwiska 3 Polaków: 2-krotnie w latach 1992 i 1993 w Koszycach wygrywał Wiesław Pałczyński, pięć lat później, w 1998r. bieg wygrał z czasem 2:14 Andrzej Krzyścin – aktualnie prezes naszego klubu „Altom” Gniezno, a w roku 2004 Adam Dobrzyński. Wśród kobiet 2 Polki: Wioletta Uryga (1997,1998) i Edyta Lewandowska (2005).
I małe zaskoczenie. Według oficjalnych danych w imprezie miało pobiec prawie 8 tysięcy zawodników. Na starcie okazało się, że i owszem, zawodników dużo, ale w maratonie wzięło udział niespełna 1250 biegaczy, a największą, kilkutysięczną grupę stanowili uczestnicy półmaratonu.
W niedzielę bieg. Start i meta w pobliżu katedry, 2 pętle ulicami miasta. Trasa doskonale przygotowana, płaska, niezła pogoda i mnóstwo kibiców na ulicach. Niestety, mimo prawie optymalnych warunków do czasu zwycięzcy z roku 1998 zabrakło mi prawie 2 godzin. Ostatecznie mój 20. i pewnie ostatni maraton ukończyłem w czasie 4 godzin 6 min i 24 sekund.
Za rok 100 odsłona maratonu w Koszycach. Wszystkim biegaczom gorąco polecam!”
Marek Prech
Markowi z opóźnieniem gratulujemy ukończenia 20. maratonu w jego karierze biegowej. Może jednak to nie będzie ostatni maraton i Marek prześle nam jeszcze nie jedną relację z biegu na dystansie maratońskim!