To co wydarzyło się w Poznaniu przeszło wszelkie moje i nie tylko moje oczekiwania.

Emocje  towarzyszące tak dużemu wydarzeniu biegowemu udzieliły  się chyba wszystkim naszym klubowiczom. Od początku nastawiałem się na poprawienie życiówki o około dwie minuty, na tyle  byłem przygotowany. Razem z Norbertem ustaliliśmy, że pobiegniemy w tempie 4:07. Z kilometra na kilometr czułem się na tyle dobrze, że  zmieniłem plan i postanowiłem przyspieszyć. Biegło mi się na tyle komfortowo, że ostatecznie dobiegłem w tempie średnim 4:01 do mety. Poprawiłem swój rekord życiowy o całe 5 minut. Swoje życiówki w Poznaniu poprawili także Piotr Stefański i Maciej Orchowski. Chłopaki wielkie dzięki  za wspólne treningi, które przyniosły niesamowite efekty.

KLASYFIKACJA ALTOM GNIEZNO                           

Dlaczego Ania i Marek nie zostali sklasyfikowani???

Aaaa, to niech już sami wyjaśnią… 🙂